Wracam. Z krainy codziennej monotonii i lenistwa. Z dodatkowymi centymetrami w biodrach po świętach, nową wiosenną witalnością i garnkiem kłębiących się pomysłów. Większość z nich jest urywkami, nieskładnymi fragmentami, które będą musiały poczekać na realizację. A teraz upajam się zapachem świeżo skoszonej trawy za oknem, łapię promienie majowego słońca i rozkoszuję się powolnym śniadaniem.
Dlaczego nie potrafię zatrzymać się, złapać chwilę i przez moment przestać gdziekolwiek pędzić?
Dzisiaj przepis na najlepszy placuszkowy zestaw pod słońcem! Banalnie prosty. Niestety bez zdjęcia, bo mój aparat odmówił mi posłuszeństwa i za karę wyruszył w podróż do serwisu. W zamian parę apetycznych zdjęć z sieci (zbliżonych do mojego przepisu).
asabee.ca
PLACUSZKI z miodem spadziowym, wiórkami kokosowymi i orzechami włoskimi
- 1/2 szklanki mąki
- 1/3 szklanki kefiru
- 1 jajko
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- naturalny miód spadziowy* do polania
- wiórki kokosowe, orzechy włoskie do posypania
Składniki na placuszki łączymy. Na patelni rozgrzewamy odrobinę oliwy z oliwek lub smażymy na suchym teflonie. Niedługo - z jednej i z drugiej strony.
Przekładamy na talerz, polewamy miodem, posypujemy wiórkami i orzechami.
styleathome.com
*Miód spadziowy - mój ulubiony. Ciemny, rzadki, z bardzo długim okresem krystalizacji. Swoją słodycz ma przełamaną nutką charakterystycznej goryczy. Nie jest to miód dla każdego, ma swoich przeciwników jak i zwolenników. Ja stanowczo należę do tych drugich.
A Wy? Macie swoje ulubione rodzaje miodu?
Ale ładnie wyrosły :)
OdpowiedzUsuńJakie puchate! Pycha.
OdpowiedzUsuńi od razu widać kto wysilił się aby przeczytać to co poza przepisem jest napisane...
OdpowiedzUsuńZ takiej ilości składników ile wyjdzie placuszków? :)
A co do miodu to mój ulubiony to lipowy i rzepakowy. Samo zdrowie w miodach!
Dokładnie. Dobry sprawdzian dla (nie)czytających. ;)
UsuńMi wyszło 5 niewielkich. Lipowy też super, a rzepakowego jeszcze nie próbowałam. :)
To na śniadanie taka porcja pewnie idealna. Rzepakowy świetny, polecam :D
UsuńMmm... Pyszności !
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie - obserwuje już twojego bloga ;D
http://i-so-sorry.blogspot.com/
Mimo że zdjęcia internetowe przepis "wygląda" bardzo zachęcająco. i ten kefir, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńCo dziś zjem na śniadanie?
Świetny blog ;)
OdpowiedzUsuńOBSERWUJEMY www.wspomnienia-zostaja.blogspot.com
Ja uwielbiam intensywne miody <3
OdpowiedzUsuńw szczególności lipowy (!!!!), gryczany i spadziowy, pycha :D
lawendowy też jest świetny..